Ostatniego dnia maja 2019 roku tematem spotkania była książka francuskiego pisarza i scenarzysty Pierre’a Lemaitre’a – „Do zobaczenia w zaświatach” – wydana w 2018 roku przez Albatros w tłumaczeniu Joanny. Polachowskiej.
Poniżej krótka recenzja, która rozpoczyna się i kończy słowami Noblistki Wisławy Szymborskiej.
„Koniec i początek”
Po każdej wojnie
ktoś musi posprzątać.
Jaki taki porządek
sam się nie zrobi.
(…)
Fotogeniczne to nie jest
i wymaga lat.
Wszystkie kamery wyjechały już
na inną wojnę.
Fragment wiersza Wisławy Szymborskiej to
najkrótsza recenzja powieści „Do zobaczenia w zaświatach”. Za
wspomniane porządki po I wojnie światowej we Francji biorą się ludzie
zdemoralizowani.
Niezwykle cyniczny Henri d’Aulnay Pradelle zamierza
zbić kapitał na ponownym pochówku ofiar wojny. Wykonuje to bardzo
niedbale, troszczy się jedynie o uzyskanie zamówień rządowych i jak
największy zysk. Całe przedsięwzięcie kończy się okropnym skandalem.
Dwaj
jego żołnierze Albert i Edouard połączeni trudną przyjaźnią i
zepchnięci na margines życia planują przekręt. Wydają katalog nagrobków,
zbierają przedpłaty, aby w końcu ulotnić się z kasą.
Autor
przedstawia, trudny powojenny czas z perspektywy uczestników-ofiar
wojny. Niedawni towarzysze broni znaleźli się po dwóch stronach
codziennej rzeczywistości. Podczas, gdy jedni głodują, inni zbijają
fortunę na „powtórnym pochówku” poległych bohaterów.
„Krótkie życie naszych przodków”
Kiedy zło tryumfuje, dobro się utaja;
gdy dobro się objawia, zło czeka w ukryciu.
Jedno i drugie nie do pokonania
ani do odsunięcia na bezpowrotną odległość.
Dlatego jeśli radość, to z domieszką trwogi,
jeśli rozpacz, to nigdy bez cienia nadziei.
Zachęcam do lektury powieści „Do
zobaczenia w zaświatach”, ponieważ jest to świetnie napisana książka,
trzymająca w napięciu, skłaniająca do refleksji nad kondycją moralną
człowieka.
Izabella Kurowska-Brandenburska